Kiedyś nazywano Hollywood fabryką snów. Te dwa słowa bardzo trafnie oddają istotę przemysłu filmowego, bo funkcją marzeń sennych jest zaspokojenie popędów, które nie mogą być zaspokojone na jawie. Podobnie działają filmy, a najlepszym tego przykładem jest nowy spot Heineken'a. Filmik przedstawia sen każdego młodego mężczyzny (umówmy się, że we wczesnej fazie wieczoru). Szczegóły mogą się różnić, ważne że klimat się zgadza. A klimat powiązany jest z pojawiającą się w tle butelką Heinekena. Dobra reklama.
Miałem sen...
Piwo na księżycu
Carlsberg planuje na najbliższe lata ofensywę rynkową pod hasłem "To wymaga Carlsberga". Reklama niżej dobrze wpisuje się w ambitne zamierzenia koncernu. Jest historia, a w niej produkt, jest napięcie i emocje, jest i dowcipna puenta na koniec.
Plemniki w gniazdku?!
Sceneria jak z Seksmisji skrzyżowanej z filmem Woody Allena o ludzikach ciężko pracujących we wnętrzu organizmu by doprowadzić do orgazmu. Oczywiste skojarzenie z plemnikami. Do tego aluzja do "wchodzenia w przewody" i wystrzał na koniec. Albo ktoś tu sobie robi żarty, albo, oj, nie popisał się z koncepcją.
"Raz robię w piekarni, raz w solarium, trudno wszystkim dogodzić..."