8Q-MAD

Nadszedł ten czas, aby podnieść dumnie głowę i powiedzieć: bogaćmy się.

Unia - możesz na nią liczyć

Przed chwilą widziałem reklamę nie-wiem-czego. Pan w okularach wyjaśniał, że piękno i ludzkiej twarzy, i liścia, opiera się na proporcjach. Słowa "złoty podział" nie padły, ale pan, jak się później okazało, fotograf, wyjaśnił na przykładzie zdjęcia atrakcyjnej kobiety, że idealny stosunek wysokości twarzy do jej szerokości wynosi około 1,6. Slogan: "Matematyka - możesz na nią liczyć".

Była też informacja, że projekt jest współfinansowany z funduszy Unii Europejskiej. Dobrze, że są pieniądze do wzięcia. Niestety przypadek reklamy nie-wiadomo-czego pokazuje, że niewidzialna ręka rynku lepiej alokuje zasoby. Przynajmniej w przypadku produkcji reklam.

Dziewczyna z kwiatami

Historia jest prosta: do pana Marka przychodzi dziewczyna z kwiatami. Pan Marek patrzy jej w zęby i krzywi się z niesmakiem - dziewczyna nie używa pasty Ortho Salvia Dental. Kwiaty lecą w kąt.

Dziewczyna idzie po rozum do głowy - kupuje cztery tubki (każda innego rodzaju i koloru, lecz tej samej marki). Widzimy ją jak myje zęby nad umywalką. Potem wraca do pana Marka. Ten ponownie przeprowadza inspekcję, uśmiecha się i kiwa głową z zadowoleniem. Obejmują się czule i idą po schodach na górę.

Na plus na pewno zaliczyłbym to, że produkt jest integralną częścią historii, wszystko kręci się wokół niego. Praktyka wykazała, że jest to bardzo dobry pomysł - np. Coca Cola bardzo zyskała na obecności w programie American Idol (a dowiedziałem się tego z Buyology Martina Lindstroma).



Każdy z jurorów ma przed sobą Coca Colę (jedna stoi z prawej poza ujęciem)

Natomiast nie wiem, czy podziwiać odwagę, czy śmiać się z głupoty człowieka, który postanowił wykorzystać do promocji piosenkę zaczynającą się od słów
Na ch... mi k... twoje kwiaty:

http://www.youtube.com/watch?v=XaduwQ6LGLw

A gdy ucichną gorzkie słowa
Miłość wypełni serce me
Nie będzie kwiatów nikt żałował
Bo ja naprawdę kocham Cię

Więc nie wylewaj łez
Proszę cię najgoręcej
Przytul mnie jak najprędzej
Kochana ma

Na Fa można liczyć

Fa od wielu lat jest jedyną marką, w której reklamach telewizyjnych pojawiają się odkryte kobiece piersi. Był dezodorant, ostatnio chyba żel pod prysznic. Nie wiem czy to odwaga decydentów, czy też koneksje w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, w każdym razie dziękuję. Na Fa można liczyć.